Nie tylko rowery.

2017-03-03 19:30

Od czasu, kiedy Prezydent Tadeusz Krzakowski żartował z Władysława Dybowskiego jako „miejskiego zarządcy rowerów” sporo się zmieniło. W Muzeum Miedzi wymieniano  Władysława Dybowskiego  obok Witolda Pileckiego. Ratusz wydał folder, doszukano się zdjęć, archiwa zostały przejrzane  i  - choć nie znaleziono fotografii wiceprezydenta Dybowskiego z rowerem - to znalazły się inne. Sporo plakatów na mieście, przystanki i powierzchnie reklamowe zajęte, program imprez związanych z Dybowskim wisi w szkołach. Jednak się da ! 

Nie taki ten Dybowski nieznany i nie tylko od rowerów - jak się zdaje. Wypada żałować, że historycy legniccy zajmowali się głównie Rosjanami z okupacyjnej armii a nie żołnierzami podziemia, jakich sporo przewinęło się przez  gmach przy ulicy Gwarnej, gdzie nadzwyczaj pospiesznie wybudowano  stację paliw. Podobnie ekspozycje  w naszym muzeum - plany i mapy z  granicami posterunków sowieckich pokazywano, a o Dybowskim, jak się właśnie  okazało, w miejskich archiwach jednak jest co-nieco. Szkoda tylko, że o Panu Lorenzu, który sprawę Dybowskiego z dokumentów IPN wyciągnął na światło dzienne – na pierwszomarcowym święcie - cisza.ka